Schron piechoty przy Babimojskiej wybudowano w roku 1904 jako uzupełnienie luki w obronie na międzypolu fortów VIII i VIIIa Twierdzy Poznań. Służył jako schronienie dla piechoty. W czasie I Wojny Światowej nie spełnił swojej roli, ale pozostał w gotowości do 1916 roku. Kolejną rolę miał odegrać pod koniec II Wojny Światowej, kiedy front znalazł się niedaleko Poznania, poszukiwano wtedy możliwości wzmocnienia obrony i pod koniec 1944 roku wytypowano schron przy Babimojskiej jako ukrycie dla Wehrmachtu, również i w tym wypadku jego znaczenie pozostało symboliczne.
W latach 60 ubiegłego wieku, kiedy napięcie pomiędzy mocarstwami w okresie zimnej wojny sięgało szczytu rozpoczęto poszukiwania obiektów mogących w pewien sposób zabezpieczyć służby Powszechnej Samoobrony przed skutkami ataku nuklearnego. Obiekt prawdopodobnie miał pełnić funkcję lokalnego ośrodka dowodzenia drużynami Powszechnej Samoobrony. Schron piechoty przy Babimojskiej został przebudowany, zasypano elewację wejściową pozostawiając jedynie dwa skrajne wejścia. Okres zimnej wojny zakończył się, schron znowu popadł w zapomnienie. Po roku 1990 był jeszcze kilkukrotnie wykorzystywany w różnych celach, a od 2014 roku obiektem opiekuje się grupa Poznańczycy.
Dzisiejsze zwiedzanie to w zasadzie dwie imprezy, organizowana przez Kuchnia Polowa Poznań impreza „Spucnij z nami obiad”, oraz wystawa zdjęć Idy i Arnolda Kozłowskich z zamkniętej strefy wokół elektrowni atomowej w Czarnobylu wykonanych w 2008 roku. 26 kwietnia minie 30 lat od katastrofy.
Informacje oraz rzut schronu pochodzą ze strony Poznańskiego Szlaku Fortecznego.